Maryja Królowa.
W królestwie Chrystusowym — Maryja zasiada na tronie obok Jezusa i jak
On dzierży berło; przed Nią, jak i przed Nim, wszelkie kolano klęka w niebie,
na ziemi, i
w piekle. „Tyle stworzeń służy naszej Królowej, ile ich służy
Przenajświętszej Trójcy, mówi św. Bernard, gdyż wszystkie stworzenia, tak
Aniołowie jak i ludzie, i co tylko istnieje w niebie i na ziemi, będąc poddane panowaniu
Boga, poddane
jest i panowaniu Najśw. Panny” [1]. I cokolwiek działa
Opatrzność
Boska, Maryja tam jest obecną, i nie bierną obecnością, ale współdziała,
rządzi i króluje. A jak się wyraża biskup Gay: „Bóg chce na wszystkich wyrokach
swoich mieć podpis Maryi”[2]. „Jam mieszkała na wysokości, mówi Duch św. o Niej, jam sprawiła na niebie, aby
wschodziła światłość nieustająca, i
jako mgła, okryłam wszystkie ziemie, samam obeszła okrąg niebios i przeniknęłam głębokość przepaści, chodziłam po wodach morskich, i stałam na
wszelkiej ziemi, i między wszystkim ludem, i w każdym narodzie miałam przodek”[3]. Ona jest prawdziwą
Królową, jedyną królową, której sami królowie i książęta są poddanymi. I On, sam Jezus — Matkę Swą
wyniósł na ten tron wspaniały, Jej tylko przynależny. I tę władzę, królewską
Maryi, uczynił nie tylko wspólną ze Swoją, mówi św. Alfons, lecz w obojgu, jest jedną i tąż
samą”[4]. On sam Ją koronował
na Królową swoich poddanych. I oddał Jej wszystką władzę „wszystko moje, twoje jest”[5]. Matko, mówi do
Niej, wszystkim z Tobą się dzielę, i nie tylko się dzielę z Tobą koroną moją,
ale sam
we własnej osobie, jestem koroną Twoją. Ja więc sam, jako Bóg, koronę
człowieczeństwa mego, jako Bóg-człowiek, korona wszystkiego stworzenia, własną jestem
koroną Twoją, Twoją Matką, jak niczyją inną”[6].
Maryja będąc królową w królestwie Swego Syna, stała się wspomożeniem
wiernych, podporą Kościoła, pogromem szatana, nadzieją zrozpaczonych,
pocieszycielką strapionych, uzdrowieniem chorych, ocaleniem świata, kamieniem węgielnym Królestwa
Chrystusowego”[7]. I jeżeli za swego życia
ziemskiego
była najwierniejszą i najtroskliwszą poddaną i królową tegoż królestwa, to teraz
królując w niebie łaskawszą i skuteczniejszą opieką dzieci Swe otacza. Gdy
pierwej małej trzodzie
Chrystusowej przewodniczyła, teraz dla całego
świata jest „sprawczynią życia, i życiem żyjących i życia przyczyną”[8] i zbawieniem i nadzieją, radą i ucieczką i wspomożeniem wszystkich. Gdy pierwej dla
wielkiego miłosierdzia, była piękną jako księżyc, dziś jest wybrana jako
słońce, bo jak słońce wszystkim świeci, tak
ona z nieba wszystkich ludzi, swe
dzieci, macierzyńskim i królewskim zlitowaniem
ogarnia.
Wszystko możemy uprosić dla siebie, co się tyczy zbudowania naszego i
zbawienia duszy, serce Jej królewskie rozumie wszystkie serca, nędze i potrzeby
ludzkie, a tak jest niewyczerpane, że może wylewać łaski na wszystkie wieki. Brakuje nam wiary,
Ona jest skarbnicą wiary, i życiem rozumu; nie dostaje nam miłości i wytrwania w
dobrem, Ona dostarczy nam swej miłości, bo Ona wie, że Eucharystia jest miłością w
przyczynach, w wykonaniu i skutkach, i że nikt z Najśw. Eucharystia nie może się
zjednoczyć i przez Nią uświęcać, jeno tylko przejmując się miłością, która jest
naturą
tego Sakramentu.
Nie mamy dość czystego sumienia, Maryja dostarczy nam szaty godowej,
dość należeć do Jej orszaku, do Jej sług, aby tę szatę otrzymać. „Maryja, mówi
św. Augustyn, nieustannie przyodziewa wszystkie dzieci, aby żadne z nich nie miało powodów się
użalać”. Słusznie powiedział św. German: „nikt nie bywa zbawion, tylko przez
Najśw. Maryję Pannę, nikt nie bywa zachowany od złego, tylko przez Ciebie, o Najczystsza, nikt
nie odbiera darów, tylko przez Ciebie, o Najniewinniejsza”[9]. „Tyś jest kluczem
nieba”[10].
„O szczęśliwe i niewysłowione szczęście, woła św. Bernard, być poddanym Maryi,
być w oczach i Jej sercu, bo taki jest pewnym nieba, jakoby już był w niebie. Jest to znakiem wybraństwa Bożego do chwały, gdy
kogokolwiek Maryla miłuje, i od niego jest
miłowaną uczuciem serca i życiem świętem”[11]. Słusznie więc św.
Jan powiada, że służyć Maryi jest to królować, i dać Jej się powodować, więcej
niż królować,
ponieważ sama Królowa nieba i ziemi Najśw. Maryja, służy wiernym sługom
swoim, a w ręku Jej wszystkie korony i wieńce, wszystka ozdoba i chwała”[12].
Słuchajcie narody, wzywa św. Bonawentura, którzy pragniecie królestwa bożego, czcijcie
Maryję, a znajdziecie żywot wieczny”[13], ponieważ „nie
zginie ten naród, który szczerze wielbi Maryję”.
Uciekamy się więc do
miłosierdzia Twego, o Królowo Nieba, i z głębi serca naszego przejętego miłością pozdrawiamy Cię jako Swą
Panią i Monarchinię, i z radością niebiańską chlubimy się, iż poddanymi Twymi
jesteśmy. Cześć Twoja, o Królowo, Matko Boskiej Eucharystii, będzie naszym zaszczytem, rozkazy Twoje puklerzem
naszym, Imię Twoje hasłem, różaniec orężem naszym, uwielbienie i życie dla Najśw. Eucharystii nadzieją wiecznego
królowania z Tobą. Prowadź nas Matko
i Królowo Nieba po drodze Twego Syna, byśmy przy tronie Twoim i Jezusa,
nieustanną, wieczną straż składali.
Pisałem w dzień
święta Przen. Maryi Dobrej Rady, roku Pańskiego 1899. w klasztorze na Jasnej
Górze.
X. Kazimierz Siedlecki
[1] Bernard- Uwielbienie Maryi O.Prokopa
[2] Rozan. II-408
[3] Eccl. XXIV-6-12
[4] Uwielbienie Maryi
[5] Łk 14.31
[6] Bp Gay I.c.
[7] Przegląd Katol. Z 1870r.
[8] Andrz. Czet. Serm de Assump.
[9] X. Pelczar Kazania o N.M.Pannie 201.
[10] Jan Damasceński
[11] Efrem
[12] X. Pelczar l.c.
[13] X. Jełow. Miesiąc Maj 313.