W roku 1985 Wydawnictwo MICHALINEUM  wydało książkę „Mistyczne Miasto Boże”. Kraków Warszawa (Struga)

ROZDZIAŁ XLII

Maryja — jedyna spadkobierczyni zasług Jezusa Chrystusa.

Święci Ewangeliści nie wspominali o niektórych tajemnicach, które Zbawiciel spełnił na krzyżu, a których katolicy mogą się tylko domyślać na podstawie nieomylnych prawd wiary. Tymczasem oprócz innych tajemnic było mi dane poznać modlitwę, z którą nasz Zbawiciel zwrócił się do odwiecznego Ojca, zanim wymówił owe siedem słów przytaczanych przez Ewangelistów. Było to ostatnie objawienie woli Zbawiciela, czyli testament, w którym jako prawdziwy i najmędrszy Ojciec przekazał swej rodzinie, tj. zbawionemu rodzajowi ludzkiemu, skarby łask, które pozyskał ze swego najświętszego życia.

Testament ten był zamknięty i ukryty dla ludzi; tylko Najświętsza Panna znała jego treść i to nie tylko dlatego, że były dla Niej jawne wszystkie czynności najświętszej duszy Chrystusa, lecz także dlatego, że została ustanowiona Spadkobierczynią, Panią całego stworzenia. Ponieważ była Pomocnicą przy dziele Odkupienia, więc Ona właśnie musiała być wykonawczynią testamentu. Przez Jej ręce miała być spełniona wola Chrystusa; Jej bowiem Syn powierzył wszystko, tak jak Ojciec powierzył wszystko Synowi. Ta wielka Pani ma polecenie rozdawania skarbów, które pozyskał Jej Syn i które do Niego należą, tak ze względu na Jego Istotę, jak też ze względu na Jego zasługi.

Objawienie to zostało mi udzielone po to, aby jeszcze lepiej poznana została godność naszej Królowej i żeby grzesznicy zostali skłonieni do uciekania się do Niej, jako do skarbniczki wszystkich bogactw, które Jej Syn i nasz Zbawiciel postanowił wraz z Ojcem niebiańskim pomiędzy nas rozdzielać. Albowiem wszelka pomoc, która do nas przychodzi, staje się naszym udziałem za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny; jest Ona powołana do tego, aby rozdzielać wszystko swymi litościwymi i szczodrobliwymi rękoma.

Pan Jezus z krzyża świętego na Golgocie zwrócił się wewnętrznie do swego Ojca niebiańskiego w następującej modlitwie:

„O mój wieczny Ojcze, wyznaję Cię i wysławiam z tego Krzyża; wysławiam Cię poprzez ofiarę mojego bólu, mojej męki i śmierci, ponieważ moje Człowieczeństwo wskutek osobistego połączenia z naturą Boską wyniosłeś do najwyższej godności, tak iż Ja Chrystus jestem Bogiem, a zarazem człowiekiem i pomazańcem przez Twoje Bóstwo. Wysławiam Cię, ponieważ memu Człowieczeństwu już w chwili Wcielenia udzieliłeś pełni możliwych darów łaski i chwały. Już w owej chwili udzieliłeś mi na całą wieczność panowania nad wszystkimi stworzeniami. Powołałeś Mnie na Pana niebios i żywiołów, na Pana słońca, księżyca, gwiazd, ognia, powietrza, ziemi, mórz i wszystkich ożywionych i nieożywionych rzeczy, jakie się na nich znajdują. Zleciłeś Mi następstwo czasu, dni i nocy. Udzieliłeś Mi nad wszystkim władzy, tak iż podług swej woli mogę wszystkim rozporządzać. Uczyniłeś Mnie Głową, Królem i Panem wszystkich aniołów i ludzi, ażebym nimi rządził i rozkazywał im, wynagradzał dobrych a karał złych. Dałeś Mi klucze do najwyższych niebios i do głębi piekielnych więzień. W moje ręce złożyłeś wieczne zbawienie ludzi; przekazałeś Mi ich królestwa, księstwa i państwa. Dałeś Mi władzę, abym wszystkich, którzy mogą brać udział w Twej łasce i chwale usprawiedliwiał, wybawiał i zbawiał. Uczyniłeś Mnie Panem życia i śmierci, Panem wszystkich dzieci ludzkich, Panem Kościoła świętego i jego skarbów łask, Panem pism świętych, tajemnic, sakramentów i darów łaski. Wszystko to złożyłeś w moje ręce, przekazałeś Mej woli i swym rozkazom; za to wszystko chwalę Cię, uznaję, wielbię.”

„A teraz o wieczny Panie i Ojcze, kiedy umierając na krzyżu schodzę z tego świata aby powrócić na Twoją prawicę, teraz, kiedy przez mękę i śmierć spełniłem dzieło Odkupienia, które Mi przekazałeś, jest moim życzeniem, aby właśnie ten Krzyż był trybunałem Naszej sprawiedliwości i miłosierdzia. Przybity do krzyża pragnę sądzić tych, za których złożę moje życie w ofierze. Chcąc wykazać, iż moja sprawa jest słuszna, pragnę rozdzielić skarby, które pozyskałem przez moje przyjście na świat, moje życie i śmierć. Już teraz ma być wyznaczona nagroda, która należy się każdemu ze sprawiedliwych i odrzuconych, według jego uczynków którymi okazał Mi miłość lub wzgardę. Wszystkich śmiertelników powołałem do mej łaski i przyjaźni; od chwili, kiedy przybrałem ciało ludzkie, bez przerwy podejmowałem dla nich trudy i cierpienia. Znosiłem trudy, szyderstwa, biczowanie, ukoronowanie cierniem i teraz znoszę gorzką śmierć na krzyżu. Prosiłem o Twoje nieskończone miłosierdzie dla wszystkich. Noce spędzałem na modlitwie, pościłem i nauczałem, chcąc wszystkim ludziom pokazać drogę do życia wiecznego. O ile to spoczywa w mej mocy — życzę wszystkim życia wiecznego, bowiem służyłem wszystkim bez wyjątku. Dla wszystkich ustanowiłem prawo łaski, a Kościół, w którym mogą być zbawieni, pozostanie silny i nie naruszony po wszystkie czasy.

Jednak w Naszym najmędrszym przewidywaniu wiemy, mój Boże i Ojcze, że nie wszyscy ludzie chcą przyjąć wieczne szczęście, które im dajemy. W swej złości i zaciekłości wielu nie chce skorzystać z Naszego miłosierdzia. Nie chcą oni iść drogą, którą im wyznaczyłem przez moje życie, uczynki i śmierć; wolą iść raczej śladem swoich grzechów, dopóki nie zginą. Jesteś sprawiedliwy, mój Panie i Ojcze, sprawiedliwe są Twoje wyroki; skoro ustanowiłeś Mnie sędzią nad żywymi i umarłymi, nad dobrymi i złymi, to sprawiedliwym wyznaczę nagrodę za naśladowanie Mnie i wyświadczone Mi przysługi, a grzesznikom karę za ich przewrotność i zaciętość; jedni będą mieli udział w mych dobrach, a drudzy zostaną pozbawieni dziedzictwa, którego nie chcą przyjąć.

Teraz więc wielbię Cię mój wieczny Ojcze i wyrażam swą ostatnią wolę, która odpowiada Twej wiecznej i Boskiej. Chcę, aby na pierwszym miejscu wymieniona została moja Najczystsza Matka, która Mi dała życie ludzkie; czynię Ją przed wszystkimi innymi główną Spadkobierczynią wszystkich dóbr przyrodzonych, łaski i chwały, które do Mnie należą. Niechaj będzie niezawisłą Panią tych wszystkich dóbr, a co jako czyste stworzenie może przyjąć z dóbr łaski, zapewniam już Jej na przyszłość. Jest też moją wolą, aby aniołowie i ludzie byli Jej własnością i aby posiadała nad nimi pełną władzę; wszyscy mają Jej słuchać i służyć Jej; również diabli mają się Jej lękać i być Jej podlegli. Mają Jej służyć wszystkie istoty nierozumne, niebiosa, gwiazdy, planety, żywioły i wszystkie istoty żyjące: ptaki, ryby, inne zwierzęta i wszystko co żyje na ziemi. Ustanawiam Ją Panią nad tym wszystkim, a wszystkie stworzenia mają Ją wysławiać i wielbić. Jest również Moją wolą, aby była Skarbniczką i Rozdawczynią wszystkich dóbr, które zawarte są w niebie i na ziemi. Wszystko co zaleci i rozporządzi w Kościele względem moich dzieci ludzi, będzie zatwierdzone w niebiosach przez trzy Boskie Osoby, a czegokolwiek zażąda dla śmiertelników teraz i po wszystkie czasy, spełnimy to według Jej woli i Jej rozporządzenia.

Oświadczam dalej, iż aniołom, którzy usłuchali Twej świętej i sprawiedliwej woli należą się najwyższe niebiosa jako ich właściwe i wieczne miejsce zamieszkania razem ze szczęściem, iż mogą oglądać i podziwiać Naszą Boskość; mają się oni cieszyć z Naszej przyjaźni i towarzystwa. Rozkazuję im, żeby moją Matkę uznawali jako prawowitą Królową i Władczynię, żeby Jej służyli, otaczali opieką i nosili Ją na rękach; mają słuchać Jej rozkazów i wykonywać wszystkie Jej polecenia.

Diabłów wypędzam i wyrzucam z Naszego towarzystwa, bo opierali się Naszej świętej woli; ogłaszam ich za przedmiot Naszego wstrętu i skazuję na wieczną utratę Naszej przyjaźni, widoku mojej Matki i moich przyjaciół, świętych i sprawiedliwych. Na wieczne miejsce ich przebywania wyznaczam to, które jest najdalej oddalone od Naszego Boskiego tronu, tj. podziemne czeluście i przerażające ciemności. To będzie ich spadek, który im się dostanie za pychę i zatwardziałość, z jaką zbuntowali się przeciwko Istocie Boga i Jego rozporządzeniom. W owych ciemnych czeluściach będą dręczeni wiecznym ogniem.

Z całego rodzaju ludzkiego powołuję, wybieram i całą mocą mej woli wyróżniam wszystkich sprawiedliwych i powołanych, którzy przez moją laskę i naśladowanie Mnie stają się świętymi, wypełniając mą wolę i słuchając mego świętego prawa. Po mojej Matce ich właśnie mianuję spadkobiercami wszystkich moich obietnic, tajemnic i błogosławieństw, moich skarbów, sakramentów i tajemnic świętych pism. Uznaję ich za spadkobierców wszystkich cnót: wiary, nadziei i miłości, mądrości i sprawiedliwości, siły i umiarkowania, uczynię ich spadkobiercami mego Krzyża, moich cierpień i upokorzeń, mego ubóstwa. Niechaj to będzie ich udziałem i ich spadkiem w życiu śmiertelnym. Aby czynili to z radością, spadek ten nazywam gwarancją mej przyjaźni, ponieważ i ja ich dla siebie wybrałem. Wedle stopnia ich przygotowania i miłości daję im moją opiekę i obronę, moje święte obietnice, dowody łask i potężną pomoc. Będę dla nich Ojcem, Bratem i Przyjacielem, a oni będą moimi dziećmi i ulubieńcami. Jako moje dzieci będą spadkobiercami moich zasług i skarbów. Chcę aby uczestniczyli w moim świętym Kościele i sakramentach i czerpali stąd łaski i dary, odnawiając się w mojej krwi i oczyszczając się coraz bardziej. Pragnę, aby pomagało im w tym orędownictwo mojej Matki i świętych. Moja Matka uzna ich za swoje dzieci, a aniołowie mają ich bronić, prowadzić i nosić na rękach żeby się nie potknęli; lecz gdyby mieli upaść, wtedy pomogę im powstać.

Jest następnie moją wolą, aby sprawiedliwi i wybrani stanęli ponad odrzuconymi i diabłami. Moi nieprzyjaciele mają się ich obawiać i podlegać im. Wszystkie stworzenia rozumne i nierozumne mają służyć sprawiedliwym, niebiosa, gwiazdy i planety mają im dawać życie. Ziemia, żywioły i wszystkie zwierzęta mają ich żywić; wszystkie stworzenia mają im służyć jako moim dzieciom i przyjaciołom. W nich pragnę widzieć moje szczęście; pragnę udzielić im moich tajemnic, obcować z nimi poufnie, a dopóki będą żyć w Kościele wojującym,  ( aktualnie Bractwo św. Piusa X) pragnę przy nich pozostać pod postaciami chleba i wina, jako gwarancja wiecznej szczęśliwości i chwały, które im obiecuję. Potem otrzymają spadek — wieczną szczęśliwość, ażeby używali jej ze Mną w niebie, gdzie ich dobra będą nieskończone a rozkosz wieczna.

Natomiast powołanym a podług Naszej sprawiedliwej woli potępionym wyznaczam taki spadek w ich życiu śmiertelnym, który polegać ma na pożądliwości ciała i pysze żywota ze wszystkimi jej skutkami; mają jeść i nasycać się z pyłu ziemi, ze swych bogactw i nadętości świata. Albowiem trudzili się by posiąść te rzeczy, na nie kierowali swą wolę i zmysły; na nie obrócili udzielone im zdolności i dobrodziejstwa, dali się dobrowolnie i według własnego wyboru oszukać, wyszydziwszy prawdę przedłożoną im w moim świętym prawie. Wyrzekli się owej prawdy, którą zapisałem w ich sercach i którą pokazywała im moja łaska; wzgardzili moją nauką i moimi dobrodziejstwami, natomiast słuchali moich i swoich nieprzyjaciół przyjmując ich kłamstwa. Lubili próżność, popełniali niesprawiedliwości, schlebiali zaszczytom, cieszyli się zemstą, prześladowali biednych, upokarzali sprawiedliwych, lżyli posłusznych i niewinnych. Służąc niesprawiedliwym prawom starali się wywyższać ponad cedry Libanu.

Ponieważ czynili to wszystko aby obrazić Naszą dobroć, tkwili w zawziętości i zrzekli się prawa łaski, które wysłużyłem dla dzieci ludzkich, przeto wyłączam ich z dziedzictwa mej przyjaźni i chwały. Tak jak Abraham oddalił od siebie dzieci niewolnicy z kilku podarunkami, a główny spadek zastrzegł dla Izaaka, syna Sary”, tak i Ja wyłączam odrzuconych z mego spadku i pozostawiam im tylko znikome dobra ziemskie, które sami sobie wybrali. Wykluczam ich z Naszego towarzystwa, towarzystwa mojej Matki, aniołów i świętych, skazuję ich na wieczne potępienie i ogień piekła w towarzystwie Lucyfera i jego diabłów, którym dobrowolnie służyli; na całą wieczność pozbawiam ich nadziei Zbawienia. To jest wyrok, Mój Ojcze, który wypowiadam jako Sędzia i Głowa aniołów i ludzi; to jest testament, który pozostawiam przed moją śmiercią, to jest skutek dzieła Odkupienia, ponieważ sprawiedliwie każdemu odpłacam, stosownie do jego uczynków i wedle postanowienia Twej niepojętej mądrości i Twej sprawiedliwości.”

W ten sposób Jezus Chrystus przemawiał na krzyżu do swego odwiecznego Ojca; tajemnica ta została zapieczętowana w sercu Najświętszej Maryi Panny jako tajemny testament, który za Jej pośrednictwem miał być we właściwym czasie wykonany.

 

Podkreślenia na czerwono - katolik

 

 

powrót